
Amazon chciał chyba podbudować swoją markę w sferze kultury, dlatego zapragnął stworzyć serial będący adaptacją dzieł Tolkiena. Zamysł tej jednak się nie udał gdyż promocję swojej platformy strimingowej prime połączył z rewolucją październikową, czyli z promowaniem wokizmu. Tutaj błędy strategiczne popełnili takie, że wybrali sobie fundamentalną „franczyzę” mającą setki milionów fanów na całej Ziemi. Wraz z kolejnymi materiałami promocyjnymi zaczął się robić dym. Kolejne trailery dostawały negatów w proporcji 1 pozytyw na 9 negatów a nawet gorzej.