
Tak się zdarzyło, że zmarł jeden z radnych rady osiedlowej osiedla, na którym mieszkali Hiobowscy.
Zginął w wypadku samochodowym.
Miała miejsce uroczysta sesja rady, na której to wychwalano zalety radnego. Następnie były pytania z sali.
- Bardzo to wszystko ładne - do mikrofonu podeszła starsza pani, która mieszkała w bloku koło tramwaju. - Ale radny zostawił po sobie niedokończone sprawy, na przykład niedawno zadał jedno pytanie o...
Hiobowscy też byli na tym spotkaniu. Stali na sali i akurat w tym momencie jakiś facet stojący obok taty Łukaszka zapytał:
Zginął w wypadku samochodowym.
Miała miejsce uroczysta sesja rady, na której to wychwalano zalety radnego. Następnie były pytania z sali.
- Bardzo to wszystko ładne - do mikrofonu podeszła starsza pani, która mieszkała w bloku koło tramwaju. - Ale radny zostawił po sobie niedokończone sprawy, na przykład niedawno zadał jedno pytanie o...
Hiobowscy też byli na tym spotkaniu. Stali na sali i akurat w tym momencie jakiś facet stojący obok taty Łukaszka zapytał:
(2)