
Hiobowscy siedzieli w święta w domu, oglądali prezenty i świąteczny odcinek programu "Rolnik szuka męża". Mama Łukaszka głośno wyrażała swoje niezadowolenie.
- Ale dlaczego? - zdumiała się siostra Łukaszka. - Zawsze tak narzekasz na homofobię, a jak raz w telewizji pokażą gejów to już ci się nie podoba?
- Nie chodzi mi o program - skrzywiła się mama. - Chodzi mi o prezenty. Nie dostałam tego co chcę!
- A co byś chciała? - zamruczał romantycznie tata Łukaszka i przysunął się bliżej. - Żeby konar zapłonął?
- Ale dlaczego? - zdumiała się siostra Łukaszka. - Zawsze tak narzekasz na homofobię, a jak raz w telewizji pokażą gejów to już ci się nie podoba?
- Nie chodzi mi o program - skrzywiła się mama. - Chodzi mi o prezenty. Nie dostałam tego co chcę!
- A co byś chciała? - zamruczał romantycznie tata Łukaszka i przysunął się bliżej. - Żeby konar zapłonął?
(1)