alchymista - blog

 |  Written by alchymista  |  6

Pospieszalski się pocił, ambasador Andriejew sympatycznie się uśmiechał, a ja nie wiedziałem, czy śmiać się, czy płakać. Przykry niesmak i gdyby nie następujący po rozmowie z ambasadorem wywiad z Antonim Macierewiczem, program „Warto rozmawiać” skończyłby się kompletną klapą.

5
5 (2)
 |  Written by alchymista  |  4
Żeby było jasne: nie uważam ambasadora rosyjskiego za wampira, zresztą w ogóle nie mam o nim zdania, bo go w ogóle nie znam. Sądząc z powierzchowności może budzić sympatię, ale przecież w programie Jana Pospieszalskiego nie wystąpi on w charakterze modela kolekcji garniturów dla panów w wieku średnio późnym, tylko jako reprezentant i za zgodą kierownictwa Federacji Rosyjskiej.
5
5 (3)
 |  Written by alchymista  |  4
Młode dziewczęta i chłopcy w mundurach NKWD w dzień miasta Moskwa. Wierzyć, czy nie wierzyć? Pewnie to ukraińska propaganda, bo w naszych mediach cisza (wyjątek: blogpress.pl). A może to jednak nie jest ukraińska propaganda. Sprawę "ujawnił" adwokat Mikołaj Połozow. Kilka zdjęć daję za twitterem:
5
5 (2)
 |  Written by alchymista  |  8

Gdybym miał napisać program dla opozycji, rozpisałbym go na lata. Obecna opozycja jest rozbita, skłócona i impotentna intelektualnie. Lata ścisłej zależności od obcej „inteligencji” i obcych pieniędzy wypróżniły mózgi mainstreamowych (j)elit. Poza paradami równości (j)elita ma niewiele do zaproponowania wyborcom w Polsce i tak będzie dopóty, dopóki nie stworzy programu, który miałby choć kilka elementów korespondujących z rzeczywistymi potrzebami.  Nie pomoże też małpowanie obozu rządzącego.

5
5 (1)
 |  Written by alchymista  |  2

Formuła programu Kowalski Chojecki na żywo jest prosta i zaczerpnięta z czasów Kochanowskiego. Oto spotyka się dwóch lokalnych liderów – „chorąży” Kowalski i „pleban” Chojecki – i prowadzą sobie luźną rozmowę na tematy aktualne. Jako trzeci występuje młody szlachcic (reprezentant widzów), który podsuwa im tematy i żąda wskazówek, jak postępować.

5
5 (2)
 |  Written by alchymista  |  9

Inny świat Herlinga-Grudzińskiego. Oto pierwsze skojarzenie podczas lektury Listów z Rosji Markiza de Custine’a. Co gorsza, nie jest to tylko moje skojarzenie. George Kennan stwierdził wprost: „nawet jeżeli przyjmiemy, że książka Custine’a nie była zbyt dobrą książką o Rosji w roku 1839, pozostaje niepokojący fakt, że była książką znakomitą, chyba najlepszą ze wszystkich jakie napisano, o Rosji Stalina, a także książką zupełnie niezłą o Rosji Breżniewa i Kosygina”.

5
5 (4)
 |  Written by alchymista  |  25

Portal taraka.pl zapewne nie znajdzie wielu zwolenników wśród prawicowej publiczności, gdyż zajmuje się szeroko pojętą tematyką "New Age" (choć sami publicyści taraki zapewne byliby oburzeni takim niesmacznym porównaniem). Tak w każdym razie tę tematykę definiują zazwyczaj prawicowi konserwatyści.

5
5 (3)
 |  Written by alchymista  |  6

Wysłuchałem dwa dni temu debaty nad odwołaniem „ministra woyny” Antoniego Macierewicza. Nie powiem, Kostek wysilił bardzo swoje talenta aktorskie i był prawie że sympatyczny. Starałem się wczuwać w ten węzeł przesądów, który żeruje w głowie przeciętnego leminga i myślę, że swoją robotę Kostek wykonał jak zawsze wzorowo. "PiSowska hołota" wyszła z sali, pozostała tylko dobrana publiczność – same tuzy intelektu, zaśmiewające się z anegdot, których nie powstydził by się Janek Tomaszewski. Rechotał Grupiński, rechotała Kopacz. Kabaret się udał.

5
5 (4)
 |  Written by alchymista  |  5

Przedziwny ten portal koduj24. Owszem, prawicowe portale bywają dziwniejsze. Ale tutaj dziwność polega głównie na kompletnym braku oryginalności i świeżości. Kolejny to już po natemat.pl portal anty-PiS. Widać jednak po nim kompletne wypalenie, brak nowszych refleksji, zafiksowanie na jednej postaci, którą trzeba zniszczyć i opluć. Ale najlepszy jest oczywiście wywiad z Agnieszką Holland. Wróg nr 1 to Kaczyński. Wróg nr 2 to Macierewicz. Wróg nr 3 to „zakompleksiali Polacy”. W sumie: PiS.

5
5 (4)
 |  Written by alchymista  |  10

Jakiej Rzeczypospolitej bym chciał w wieku XXI? Na pewno takiej, która skutecznie odpowiada na wyzwania i która jest własnością żywych, ale też umarłych i tych, którzy dopiero nadejdą.

Jako, że nie jestem prawnikiem, szczegółowe przepisy opisujące relacje poszczególnych władz Rzeczypospolitej pozostawiam prawnikom, wzdychając tylko nad prostym i czytelnym językiem zastosowanym przez twórców Konstytucji kwietniowej z 1935 roku.

5
5 (3)

Strony