
Potrzebna jest ładna karkówka, z której można wykroić spore kotlety. Należy je rozbić bardzo cienko - najcieniej jak się da (od tego zależy, czy mięso da się ładnie zwijać). Każdy rozbity plaster posypujemy solą i pieprzem i układamy na nim odpowiednio przykrojone cienkie paski słoniny (najlepiej surowej dojrzewającej; dla snobów może być lardo :) oraz paseczki cebuli i ogórka kiszonego - też odpowiednio, stosownie do wielkości plastrów mięsa, przykrojone.