Animela - blog

 |  Written by Animela  |  0

Zagadka: kto rządzi Europą? ...

Podejrzewam, że pewnie z 99 % osób nie ma pojęcia, że obecnie - przez pół roku - władzę w Unii Europejskiej sprawuje ... Łotwa. Tak, tak. Czujecie ten podziw dla potężnego kraju?

Jak wam się podobał klip promujący łotewską prezydencję? Nowatorski, prawda? Fakt, kosztował mnóstwo, ale było warto! A jak oceniacie symbol tej prezydencji? Zaskakujący, oczywiście, ale - jak się zastanowić dłużej - bardzo logiczny!

5
5 (2)
 |  Written by Animela  |  15

Pies profesora Hartmana został zastrzelony. Na wsi, jak podkreślił pan profesor. Policja zachowywała się lekceważąco (?) . Nie był to pierwszy profesorski pies, zastrzelony w Polsce, lecz już trzeci w ciągu 25. lat. Ze "strumienia myśli", która pan profesor z siebie wyrzucił, wynika, że pies wałęsał się samopas - prawdopodobnie po lesie. Wnioskuję to z następującego fragmentu: "jak ktoś chce psa, to niech se go na podwórzu trzyma i pilnuje, k…., ja jestem myśliwy, k…, ja tu mam nad zwierzętami władzę i robię, k…, z nimi porządek.

5
5 (4)
 |  Written by Animela  |  3

Partia miłośników ośmiorniczek za publiczne pieniądze zażądała od Andrzeja Dudy, aby ten wytłumaczył się z ułaskawienia dokonanego w czasie prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego. Ułaskawiony został pan, który WKRÓTCE POTEM został wspólnikiem Dudy. Partia podwyższonych (niemal tak, jak u kieszonkowca) standardów, z wrodzoną sobie przytomnością umysłu i inteligencją, podkreśla, że przy ułaskawieniu "nie wzięto pod uwagę wyroku sądu ani opinii prokuratura"*.

5
5 (5)
 |  Written by Animela  |  34

"Trylogia" Sienkiewicza: to trzy powieści, z których każda stanowi samodzielną całość, ale czytane wspólnie wslaniale się dopełniają. Napisane w okresie zaborów "ku pokrzepieniu serc" cieszyły się ogromną popularnością, ale też - kontrowersjami związanymi choćby z interpretacją wydarzeń historycznych (dokładnie te same zarzuty padały w odniesieniu do "W pustyni i w puszczy"). Wielbiciele od samego początku pokochali wartką akcję, pełnokrwistych bohaterów i ogromną dawkę optymizmu płynącą w "Trylogii".

5
5 (6)
 |  Written by Animela  |  1

Lubią Państwo ćwiczenia z wyobraźni? Ja - bardzo. Chciałabym więc, aby zamknęli Państwo oczy i wyobrazili sobie cara Piotra I Wielkiego, jak idzie na czele "Marszu godności" przeciwko Szwedom. Albo carycę Katarzynę, też Wielką, idącą w "Marszu godności" przeciwko knowaniom bojarów. Trudne, prawda? ... No, to może chociaż Elżbietę I, organizującą "Marsz godności" przeciwko biskupom? ... Nie, naprawdę nie są Państwo sobie tego wyobrazić? ... Ja też.

5
5 (2)
 |  Written by Animela  |  0

Lubią Państwo ćwiczenia z wyobraźni? Ja - bardzo. Chciałabym więc, aby zamknęli Państwo oczy i wyobrazili sobie cara Piotra I Wielkiego, jak idzie na czele "Marszu godności" przeciwko Szwedom. Albo carycę Katarzynę, też Wielką, idącą w "Marszu godności" przeciwko knowaniom bojarów. Trudne, prawda? ... No, to może chociaż Elżbietę I, organizującą "Marsz godności" przeciwko biskupom? ... Nie, naprawdę nie są Państwo sobie tego wyobrazić? ... Ja też.

0
Brak głosów
 |  Written by Animela  |  0

Wybory samorządowe, które się odbyły w październiku 2014 r., ukazały z całą jaskrawością niedostatki polskiego prawa wyborczego. Prawo i Sprawiedliwość, jak mi się wydawało, zrozumiało powagę sytuacji: zapowiedziano między innyi złożenie projektu nowelizacji Kodeksu.

Powiem szczerze: nie chce mi się sprawdzać, czy słowo zostało dotrzyane. Nawet jeśli, to nie ma to najmniejszego znaczenia w obecnym układzie parlamentarnym. Po prostu - żaden wniosek PiS nie ma najmniejszych szans na pozytywne załatwienie.

5
5 (2)
 |  Written by Animela  |  4
W lipcu 2009 r. Kupieckie Domy Towarowe - blaszak obok Pałacu Kultury i Nauki - został przez władze Warszawy, zgodnie z wyrokiem sądu, wyeksmitowany na bruk. W gruncie rzeczy koflikt rozbił się o wykonawcę nowej hali: prezydent Warszawy wskazała konkretną firmę, a kupcy chcieli wybrać wykonawcę sami. W rezultacie miejsca pracy straciło między 600 a 700 rodzin (bo najczęściej tak to funkcjonuje), a setki tysięcy Warszawiaków zostało skazanych na zakupy w drogich Galeriach. Część kupców pewnie się gdzieś przeniosła; część, zwłaszcza osób starszych, zasiliła szeregi klientów zasiłku dla bezrobotnych. Nawet zupełnie pobieżne rachunki wskazują, że w wyniku pacyfikacji KDT budżet stracił wiele milionów złotych, Warszawiacy zagłosowali (?) na panią prezydent na kolejną kadencję. O permanentnie nieruchomych "schodach ruchomych" w przejściu podziemnym koło Centralnego pisałam wielokrotnie - ostatnio tuż po wyborach samorządowych. Wieszczyłam wówczas, że stan unieruchomienia potrwa długo, i miałam rację: do dziś w samym centrum Warszawy straszy prowizoryczna buda, w dodatku zabita dechami, i nic - NIC - tam się nie dzieje. Od czterech miesięcy. Piętnastego stycznia do schodów nieruchomych dołączył cały korytarz w obrębie Dworca Centralnego, wzdłuż Jana Pawła. W tym właśnie dniu kupcy musieli opuścić swoje miejsca pracy, ponieważ rzekomo miał się tam zacząć remont. Remontu, oczywiście, nie ma, i pieniędzy z czynszu w kasie miasta też, oczywiście, nie ma. Ponad miesiąc. Ostatnio zauważyłam, że bilans ponad ośmiu lat rządów pani prezydent Warszawy jest, jeśli chodzi o infrastrukturę, praktycznie idealnie na zero: to, co było wcześniej, jest nadal. Drugiej linii metra, która na Euro 2012 - wg słów p. HG-W - miała być na pewno, nie ma nadal i nie wiadomo, kiedy będzie. Jeden mostr wybudowany, i jeden spalony - winien i ma bilansują się idealnie. Basen Narodowy, na szczęście, pani prezydent nie obciąża, bo to nie była inwetycja miejska. Oczywiście, nie jest tak, że skoro infrastruktury zero, to i pieniędzy zero, Niestety, to zero kosztowało naprawdę potworne pieniądze! Nie jest też tak, że nie ma żadnego "plusa dodatniego" z tych koszmarnych ośmiu lat: poprzez niebywale niechlujnie prowadzone remonty i trwałe wyłączeniu kilku kluczowych ulic w celu budowy metra-widma, kierowcy nauczyli się, jak żyć w miejskej dżungli - i teraz, gdy wcześniej zamknięte ulice zostały otwarte, wszystkim się wydaje, że coś się polepszyło. Klasyczny efekt kozy. Gdy się nie ma, to się lubi, to ...
5
5 (5)
 |  Written by Animela  |  9

Mariusz Błaszczak, rzecznik klubu parlamentarnego "Prawa i Sprawiedliwości", oznajmił był dziś miastu i światu, że premier Orban chciał się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim, ale ten dumnie odmówił.

I teraz tak: jedni się zastanawiają, czy dobrze zrobił, że się nie spotkał, czy źle zrobił, że się nie spotkał.

A ja mówię tak: to, czy dobrze, czy źle, że się nie spotkał, to rzecz dugorzędna. Można mieć na ten temat różne argumenty i różne poglądy. Rzecz w tym, jak to przedstawił pan Błaszczak.

5
5 (4)
 |  Written by Animela  |  3

Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska różnią się znacząco w wielu sprawach, w tym - między innymi - partie te różni stosunek do Rosji. PiS od lat ma stosunek ostrożny, natomiast PO, do niedawna, była wielbicielką Putina i jego polityki. Katastrofę smoleńską przyjęto w PO właściwie z ulgą, ponieważ przyniosła rzekome POJEDNANIE z Rosją, co, jak ujął nieoceniony Nałęcz, warte jest każdej ofiary. Aby tym bardziej podkreślić wagę tegoż POJEDNANIA, liczni kabotyni latali zapalać znicze na grobach gwałcicieli z Armii Czerwonej.

5
5 (5)

Strony