Panie Prezydencie, ulecz moją traumę!
alchymista - blog
Rzadko kiedy daję się zaciągnąć do teatru lub kina. Dawno spostrzegłem bowiem, że ani teatr, ani kino nie poruszają tematów, które mnie najżywotniej interesują. Dlatego cieszę się z dnia, w którym w moje ręce wpadł wywiad z Wawrzyńcem Kostrzewskim (W sieci, 24-30.07.2017). To zresztą też jest kwestia czystego przypadku, bo treść naszych czasopism jest na ogół nudna i niezwykle przewidywalna, więc ich nie czytam.
Zdawało mi się, że Andrzej Duda odnalazł w polskiej politykę niszę, która kompetentnie i skutecznie zapełnił. Ogłoszenie projektu Intermarium (potem Trójmorza), tworzenie medialnej osłony dla projektu PiS, godne reprezentowanie powagi państwa i wreszcie fakt, że Duda stał się bohaterem pop-kultury – wszystko to może było zbyt piękne, by mogło trwać wiecznie. Może nieprzypadkowo główną twarzą Trójmorza jest nie nasz Prezydent, lecz pełna wdzięku Pani Prezydent Chrowacji, Kolinda Grabar-Kitarović.
Uspokajając nasze lęki i obawy śpieszę donieść, że towarzysze z Mumii Wolności oraz ich najlepszy przyjaciel towarzysz Prezio dostarczyli Jarosławowi Kaczyńskiemu przysłowiowego sznurka, na którym zawiśnie cały reżim III RP. Tym sznurkiem jest naturalnie prostytutka, zwana przez pomyłkę konstytucją RP.
Konstytucja jako obojnak
Lubię Antoniego Macierewicza. Nie wyobrażam sobie PiS bez Jego siły i dynamizmu.
ALE
też nie wyobrażam sobie Macierewicza poza PiS. Poza PiS Macierewicz stanie się lepszym Giertychem, a PiS bez Macierewicza stanie się odrobinę lepszą Unią Wolności.
Nie wiem, czy red. pulchny Sakiewicz to rozumie.
Nie wiem czy redaktorzy bracia jednojajowe bliźniaki Karnowscy to rozumieją.
spędziłem w budynku Sądu Okręgowego w Krakowie w skrzydle K na rozprawie z powództwa mojego Ojca Krystiana przeciw portalowi Onet.pl o ochronę dóbr osobistych. Sprawa dotyczyła umieszczenia przez portal ilustracji do tekstu, która była najdelikatniej mówiąc wysoce niestosowna i całkowicie nieadekwatna do poruszanego w tekście tematu. Na zdjęciu znajdowała się bowiem moja Ś. P. Babcia Maria Brodacka z d. Jaxa-Rożen prowadzona na śmierć przez niemieckich żołnierzy.
Każdy, kto ma dzieci, chce dla nich jak najlepiej. Ale osobniki alfa chcą, by ich dzieci też były osobnikami alfa. Bez tego ciężko by im się było wprosić na grill do Giertycha, przecież. Ja dzieci nie mam, więc sprawę odczuwam bardziej rozumem, a nie innym organem, powiedzmy sercem. Rozum nade wszystko. Z góry przepraszam, jeśli ktoś się poczuje urażony. To po prostu biologia, nic więcej. Postaram się więc problem przedstawić w całej jego włochatej zwięzłości.
Myśli nieuczesane o rozumowaniu tzw. „realistów”.
Dzisiaj obejrzałem wywiad Romana Skrypina i Natalii Jakimowicz z posłanką do ukraińskiego parlamentu Tetianą Czornowoł. Podaję to jako wpis, bo na "nie przegap" mało kto zagląda.
Tak można określić zachowanie naszych sojuszników, a zwłaszcza „najlepszego sojusznika” - Wiktora Orbana. Jeśli prawdą jest, że podczas spotkania zastosowano prosty socjotechniczny chwyt pt. „kto jest przeciw Donkowi?”, a gromada samców i samiczek alfa dała się na ten chwyt złapać, to kac moralny ministra Waszczykowskiego jest całkowicie uzasadniony. Absmak, żenada.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- …
- następna ›
- ostatnia »