
Dobrze się stało, że PiS podjęło temat już prawie zapomnianych "taśm prawdy". Wprawdzie siła przekonywania posła Błaszczaka przypomina uprzejme zaproszenie PO do popełnienia sepuku i stąd moje wątpliwości co do skuteczności apelu, lecz co do istoty sprawy – w pełni popieram.