
Jedną z cech prawdziwej demokracji jest nieskrępowana wolność słowa. Coś, co bezpośrednio demokracji zagraża to oczywiście cenzura, lecz także polityczne uwikłanie opiniotwórczych ośrodków medialnych. O tym jak może działać cenzura niektórzy z nas mogli się przekonać w PRL-u; drugie zagrożenie aż nadto było widać przez ostatnie lata, gdy media głosiły chwałę miłościwie nam panujących z nadania PO.