
„Pogarda. Rządzi PiS, a Polakom wstyd”. Te wielkie, czarne billboardy pojawiły się w pierwszej fazie kampanii wyborczej 2007 roku, nie przynosząc spodziewanego efektu. Sondażowy trend pozostawał dla Platformy niekorzystny i zmienił się dopiero później, gdy partia ta odwołała się do modernizacyjnych zaklęć. Podział nowocześni „my” i zaściankowi „oni”, odgrzewany przy każdych wyborach, coraz mniej wspólnego ma z rzeczywistością, choć nawet po zeszłorocznych wyborach wykorzystywany był w analizach.
(2)